Czułam niedosyt, Insanity i bieganie to jakoś tak mało.. :D
A tak poważnie..marzy mi się piękny brzuszek i chcę trochę sobie w tym pomóc. A i w bieganiu mięśnie brzucha, które pozwoli rozwinąć plank, na pewno nie zaszkodzą.. :)
W związku z tym, chciałabym Wam zaproponować plank wyzwanie. ;) Źródło: google. Nie tworzyłam własnego wyzwania, nie widziałam sensu, w Internecie aż się od nich roi. ;)
Każdy, ale to każdy znajdzie 20 sekund ( w pierwsze dni) do 5 minut ( w ostatni dzień) w ciągu dnia.
Do wakacji 4 miesiące!! ;) Chyba nikt nie będzie miał nic przeciwko paradowaniu po plaży z idealnie płaskim brzuszkiem? :)
Podejmij wyzwanie! :) Nie jutro, nie za tydzień! Teraz, zaraz, JUŻ! :)
Nagroda?:)
Piękne zdjęcia z wakacji.. ;) To Ty decydujesz, jakie one będą. ;) A marzec to ostatni gwizdek, żeby się za siebie wziąć! :)
Pozdrawiam,
Ajwonkaa
Ja z chęcią się dołączę!
OdpowiedzUsuńCieszę się! :)
UsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję - jest mi bardzo miło :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jakiego powera motywacyjnego mi swoim wpisem dałaś.
Dziewczyny - trzymam za Was kciuki i za Wasze wyzwanie :) Ja z planka nadal nie rezygnuję a tutaj podrzucam Wam link do profilu kolegi Romka- u którego przez 28 dni dokumentowaliśmy nasze codzienne zmagania z plank; https://plus.google.com/+RomanMackiewicz/posts/Hg3TDA9CpVp
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dodam : Cieszę się :)
Kamień z serca! :) Myślałam, że może będziesz mieć mi za złe.. :) W linka oczywiście klikam :)
UsuńAleż ja się cieszę - często sama lubię napisać posta pod wpływem inspiracji :)
UsuńPozdrawiam serdeczenie :)
A co się będę lenić :) dołączam i ja!
OdpowiedzUsuńSuper!! :)
UsuńKocham i nienawidzę deski! :) Jak na razie mam dość intensywny trening na mięśnie brzucha, ale tak miesiąc przed wakacjami można by dołożyć.
OdpowiedzUsuńsuper ;) Zatem polecam się na przyszłość :)
UsuńJa zaczęłam wyzwanie z pompkami, ale wyzwanie to wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
http://grabczynskam.blogspot.com/
Każde wyzwanie jest ciekawe.:) Oczywiście zajrzę.
UsuńTo zacznę chyba, zrobię i dzisiaj, tylko nie wiem czy dam radę 20 sekund, bo deseczka to moje znienawidzone ćwiczenie :D
OdpowiedzUsuńDasz radę ;) Powolutku ;)
UsuńNie lubię statycznych ćwiczeń, więc odpuszczę, ale trzymam kciuki za podejmujących wyzwanie;)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne, ogólnorozwojowe ćwiczenie. Można je kochać bądź nienawidzić :) - ja zaliczam się do tej pierwszej grupy. Boli, mięśnie palą ale satysfakcja (i efekty!) są tego warte
OdpowiedzUsuńDo tego wszystko się trzęsie i ma się ochotę przerwać ćwiczenie..ale warto:)
UsuńNiedługo również zacznę biegać.
OdpowiedzUsuńśmiało :)
Usuńpowodzenia :)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję ;)
Usuńidę zrobić plank'a, - zaczynam od teraz :)
OdpowiedzUsuńnie myśle na razie o tych 5 min, bo trochę mnie to przeraża :P
Super! ;)
Usuń