środa, 28 stycznia 2015

Insanity - start! Dzień 3.

Po tygodniowej przerwie - czas regeneracji po focusie T25, czas na nowe ćwiczenia.

Decyzja padła na ...INSANITY! :) Jakoś polubiłam Shauna T i jego zwariowane ćwiczenia. Dlaczego zwariowane? Bo są tak szybkie, intensywne i męczące, że można je nazwać istnym SZALEŃSTWEM..!
W pozytywnym sensie oczywiście! :) 



Dziś trzeci dzień Insanity.. ;)

Pierwszego dnia zrobiłam fit test - nieźle dał mi w kość. To dość zabawne, bo jak zobaczyłam, że trwa jedyne 30 minut, pomyślałam sobie, że może zrobię od razu drugi dzień, bo tak długo nie ćwiczyłam, że już nie mogę usiedzieć w miejscu.. ;) Tymczasem po fit teście, na którym dałam z siebie 200%, nie miałam siły już na żadne ćwiczenia, ledwo podniosłam się, żeby zrobić rozciąganie.. ;)

Tak prezentują się wyniki mojego fit testu. Wydają mi się nie najgorsze, może pomógł zrobiony focus T25. Minuta na każde ćwiczenie. Cel - jak najwięcej powtórzeń.. ;) Po dwóch tygodniach - kolejny fit test.




Drugi dzień - Plyometric Cardio Circuit. Dostałam taki wycisk, że ledwo doczołgałam się po ćwiczeniach pod prysznic. Pot leje się strumieniami, a ja tylko modlę się, żeby już był koniec.. :D Nie pomagają nawet 30-sekundowe przerwy.. :) Uczciwie przyznam się, że podłamałam się trochę tym treningiem i zaczęłam wątpić, czy nie przerwać, bo może jest dla mnie zbyt ciężki.. Ale pozbierałam się, odnalazłam motywację i dziś nastąpił dzień trzeci..;)

Trzeci dzień - Cardio Powet & Resistance. Ciężko, ale stabilnie. ;D Ten trening poszedł mi już lepiej, poprawiło mi się samopoczucie i mam plan dotrwać do końca tego karkołomnego planu treningowego.. ;) Pomaga widok ćwiczących, którzy kładą się na podłodze ledwo żywi, ale zbierają siły żeby wstać i ćwiczyć dalej. Wiem, że padam, ale nie jestem sama.. :)

Czytając o tym planie, spotkałam kilka opinii, że Tanya może denerwować, bo działa jak robot i robi krzywe miny.. Jest nawet fanpage na facebooku: 'I hate Tanya' i ma prawie 3 tysiące 'lajków'.
Dziwi mnie to o tyle, że ja nie mam czasu popatrzeć na ich miny.. bo patrzę, żeby dobrze wykonywać ćwiczenia, trzymać tempo itd.. a jedyna no co zwracam większą uwagę, to czas który został do końca.. :D

Nie będę na razie wydawać żadnych opinii o Insanity, jest na to stanowczo za wcześnie. ;) Powiem tylko, że wróciły bóle łydek, zakwasy, ale jest masa endorfin i motywacji. ;) Jedno jest pewne - nazwa jest bardzo, ale to bardzo adekwatna.. ;) A i nie wiem czy kogoś interesuje moja subiektywna opinia, ale wydaje mi się, że Shaun jest bardziej przystojny w focusie, niż w Insanity, ale to może sprawa lepszej jakości nagrania ćwiczeń.. :D

Tak wygląda rozkład jazdy na najbliższe 9 tygodni.. :) Oby starczyło sił i motywacji! ;)



PS. Wciąż szukam kogoś, kto robi lub ma ochotę zacząć Insanity.. :)

Pozdrawiam piekielnie zmęczona, ale szczęśliwa,
Ajwonkaa

41 komentarzy:

  1. Widzę, że nie odpuszczasz i ostry wycisk sobie dajesz - ale satysfakcję masz pewnie ogromną :) Twój plan na najbliższe 9 tygodni bardzo ambitny - trzymam kciuki za realizację i niechaj motywacja będzie z Tobą :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa! :) Kciuki i motywacja bardzo się przydadzą! :)

      Usuń
  2. Ooo, też ćwiczę z Shaun T ;) T25 mam już za sobą a teraz ćwiczę insanity max 30 :) Po 15 minutach czasami nie wiem gdzie jestem tak dają w kość, ale jakie efekty!!!!! :) Ja insanity zaczęłam już drugi miesiąc, dzisiaj będzie 4 dzień :). Potem chyba zrobię insanity asylum :D Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeskoczyłaś z T25 do Insanity max?:) Mam takie same odczucia, prawie padam na tych ćwiczneiach, ale efekty widać.. ;)

      Usuń
  3. też bym chętnie zrobiła coś szybszego i nie w stylu chodakowskiej czy innej mel b, ale niestety u mnie każde ćwiczenia to wyczekiwanie aż wszyscy z domu wyjdą i nasluchiwanie kroków na schodach. Może kiedyś będzie mi dane spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę zatem spokoju i przestrzeni do ćwiczeń! :)

      Usuń
  4. Insanity był moim pierwszym zrobionym programem z Beachbody. Tania mnie nie denerwowała, a Shaun T. bardziej mi się podoba właśnie w tym programie (niż w T25) ;)

    Nie wiem czy śledzisz bloga lub funpage Eweliny (Poland Power). Mam wrażenie, że była ona jedną z pierwszych osób ćwiczących Beachbody i opisujących efekty. Obecnie robi Insanity Max, ale na pewno znajdziesz tam dużo wsparcia.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za obecność i miłe słowa. Zajrzę na fp Eweliny :)
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  5. A wiesz ze Shaun to panów lubi? haha ale jest ciacho to fakt!
    Powodzenia trzymam kciuki za treningi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem.. ale powzdycham i tak czasem .. :D a tak serio, to myślę, że Shaun się marnuje.. :D

      Usuń
  6. Jak na pierwszy test widzę, że masz naprawdę dobre wyniki, jestem ciekawa jak będą wyglądać po zakończeniu wyzwania

    OdpowiedzUsuń
  7. Grunt to się nie poddawać, życzę wytrwałości i mnóstwa energii! Zobaczysz, końcowy efekt Cię powali i to jest warte wszystkich naszych "łez" :D Pozdrawiam ~ milkimary ~ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przemiłe słowa! :) Pozdrawiam! :) Oby było jak mówisz.. :)

      Usuń
  8. Wiele dobrego słyszałam o tym programie i mam ambicje, by zabrać się za niego, zostawiam to jednak na czas, gdy będę potrzebować takiego mega wycisku;) na razie wiele innych aktywności mnie zajmuje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie minusem Insanity, jest to, że ciężko ćwiczyć oprócz niego jeszcze coś innego.. tak jest zajmujący i wyczerpujący, ale warto, zachęcam! :)

      Usuń
  9. Inspirujący post! Jak i cały blog zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, te słowa dla mnie wiele znaczą! :)

      Usuń
  10. Też chciałam się podjąć, ale troche się boję, że będę za słaba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj :) Ja też myślę, że jestem za słaba, ale brnę w to dalej.. :) Zresztą na tych filmikach od Insanity dużo osób w pewnym momencie ma dość, więc to pociesza zdecydowanie. ;) Może na początek focus T25? :)

      Usuń
  11. No ładnie, tydzień mnie nie było i tyle teraz czytania mam :D Ale to dla mnie straszna przyjemność czytać twoje posty! Dzięki, że o mnie wspomniałaś w poście z radami dla początkujących, no i dzięki wielkie za te rady! Strasznie mnie kusisz tym programem! Nie jestem pewna czy o tym pisałaś... Ćwiczenia są na you tube, tak? Gratuluję ambitnych planów i mam nadzieję, że je zrealizujesz! Pozdrawiam gorąco :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zastanawiałam się gdzie się podziewasz, ale facebook mi powiedział prawdę.. ;) Cieszę się, że już jesteś.. ;) :* Ćwiczeń nie ma na youtubie niestety, napisz do mnie mail, a powiem Ci gdzie ich szukać.. :) datewithfit@gmail.com
      Ps. Twoje słowa to miód dla moich uszu.. :*

      Usuń
  12. Podziwiam Cię :) Ja chyba jeszcze za cienka w uszach na to jestem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprawda, grunt to zacząć, ja też czuję się za cienka, ale walczę.. ;) Spróbuj kochana. ;)

      Usuń
  13. kurcze.. tak bardzo chciałabym spróbować tego zestawu !! ale moi sąsiedzi chyba by mnie zamordowali....:(
    a gdzie można znaleźć filmiki z treningami.?? :).
    podoba mi się twój blog, bedę obserwować.
    buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, napisz mi maila na datewithfit@gmail.com, podeślę. :)
      Ja mieszkam na 2. piętrze, pode mną starsze malżeństwo i jeszcze mnie nie zabili, a nawet mówią dzień dobry, więc śmiało! :)

      Usuń
  14. Ja ćwiczę po swojemu, ale prowadzę coś podobnego, taki kalendarzyk-notesik ćwiczeń, gdzie wypisuję nr ćwiczeń, datę i wykonane ćwiczenia. To motywuje :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że tak;) Ja też dokumentuję na endomondo, moje treningi. ;) też motywuje.

      Usuń
  15. He he i ja kiedyś ćwiczyłam :]

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej :). ja dzis dzien trzeci. Dla mnie lzejszy niz plyometric cardio ale wycisk tez czuje. Zaczelam insanity po dwumiesiecznych cwiczeniach z jillian, najpierw 30 days shred a pozniej ripped in 30. Jillian strasznie polubilam i szukalam kogos takiego jak ona kto wydrze sie ale zmotywuje i do tego nie da sie nie lubic. I znalazlam shauna :D chociaz naczytalam sie o insanity, ze niektorzy nie moga skonczyc nawet fit testu :O to sprobowalam i mimo ze padam i jest naprawde insane wierze e dotrwam do konca bo i can do it jak to mi powtarza ten przystojniak <3. Trzymam kciuki za ciebie rowniez :)
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ten przystojniak,..to nieraz tak oszukuje.. obiecuje, że jeszcze 30 sek, a po tym jest kolejne 30sek..i tak przez 40 min..;D Ale warto! :) Powodzenia zatem ;) Ja też padam, łączę się w morderczych wysiłkach.. i obyśmy dotrwały do końca :)

      Usuń
  17. Marzy mi się Insanity, to chyba najcięższe ćwiczenia o jakich słyszałam. Póki co nie umiem zrobić ludzkiej pompki, więc raczej długa droga przede mną, ale dojdę do tego poziomu i będę się katować na własne życzenie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może spróbuj focusa T25? ja od tego zaczynałam, a też nie robiłam pompek. ;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  18. do 27 dnia jest ciężko, poźniej następuję, nie taki miły jakby się wydawał tydzień recovery :) no i przychodzi dzień 36 dzień i masakra, pot i łzy po 60 min treningu :) poki co dzień 38 ....dla efektów polecam :) a po insanity - focus t25

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie boję się co będzie dalej... :) Ale trzymam się :D Focus t25 już był ;)

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Spróbuj ;) Na początek polecam focusa T25..:)

      Usuń
  20. Czy mogę od razu po zakonczeiu Insanity i dniu regeneracji zacząć Insanity Max 30?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponowałabym tydzień na regenerację ;) Przez ten tydzień rozciąganie i spacery, a potem śmiało następne Insanity :)

      Usuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. To dla mnie wiele znaczy i motywuje do dalszego pisania. :) Odwiedzę profil/blog, każdego, kto skomentował mój post, nie musisz reklamować swojego bloga. ;)

Jeśli poszukujesz motywacji do ćwiczeń, nie wiesz od czegoś zacząć i jak się za nie zabrać, jeśli masz jakieś pytania, pisz śmiało! :)) datewithfit@gmail.com