niedziela, 29 marca 2015

Potraktuj przedświąteczne porządki jako dodatkowy trenieng! :)

Nikt chyba nie lubi  przedświątecznych porządków.. Praktycznie w każdym domu święta kojarzą się ze sprzątaniem, myciem okien, pucowaniem podłóg i generalnie przewróceniem całego domu do góry nogami.. :)
Źródło: kobieta.wp.pl

Zamiast narzekać albo się denerwować, proponuję potraktować przedświąteczne porządki jako dodatkowy trening.

Ile kalorii możemy spalić, podczas światecznych porządków?:)
Czas wykonywania poniższych czynności to 60 minut.

  • mycie okien - 180kcal
  • odkurzanie - 240kcal
  • prasowanie - 110kcal
  • robienie zakupów - 126kcal
  • sprzątanie domu - 190kcal
  • zmywanie naczyń - 110kcal
  • gotowanie - 80kcal
  • ścieranie kurzu - 240kcal
  • trzepanie dywanów - 260kcal
  • szorowanie podłóg - 240kcal

(Większość wartości (przyjęte dla kobiety, o wadze 55kg) pochodzi ze strony: http://kalkulatorkalorii.net/ )

Ten kalkulator spalonych kalorii wydaje mi się dość miarodajny, ponieważ w przypadku innych czynności - biegania, chodzenia, jazdy na rowerze, garmin wylicza mi podobne wartości spalonych kalorii, jak te wskazane na stronie.
Oczywiście im więcej ważymy, tym liczba spalonych kalorii będzie większa. :) Dla osoby o wadze 55kg godzinne mycie okien oznacza spalenie 180kcal, dla osoby ważącej 75 kg będzie to 250kcal.

Połączenie domowych obowiązków może dać niezły trening..:)

Źródło: Mapa Spontex Polska

Albo możemy też z przedświątecznymi porządkami poradzić w prostszy sposób:

Źródło: demotywatory.pl

Który sposób wybieracie? :D

Pozdrawiam przedświątecznie,
Ajwonkaa

29 komentarzy:

  1. Przedświąteczne porządki sprzyjają gubieniu kalorii - zwłaszcza, że towarzyszy im lekka presja i dawka adrenaliny aby wszystko dopiąć na ostatni guzik.

    Prze de mną jeszcze trochę do zrobienia - muszę m.in. umyć okna :) Kalorie przeznaczone na śpiewanie ? Lubię to !!!! :) :D

    O - podoba mi się ten drugi uproszczony sposób - może skorzystam ? :D

    Kliknę myszką - ... nie - ja nie mam myszki, stuknę palcem to touchpadzie ... :D

    Pozdrawiam serdecznie i udanych porządków życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uff sprzątanie... Właśnie skończyłam :P Zresztą ja nie mam czegoś takiego jak bałagan, to się poetycko nazywa skomplikowany porządek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mówią idealnie wysprzątane mieszkanie oznacza nudne życie..:D

      Usuń
  3. oo tak, niebawem się zabieram do porządków! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. te wiosenne najgorsze ! jak wychodzi słońce i oświetlając pokój ujawnia przerażającą prawdę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. skutecznie zmotywowałaś mnie do dalszego działania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MIło mi to słyszeć, dużo spalonych kalorii i lśniącego domu życzę!:)

      Usuń
  6. Przedświąteczne porządki - folder najlepszy :D
    A sprzątanie nie jest takie złe, jak pomyśli się o czystym mieszkanku. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Folder daje radę. :) Czyste mieszkanko to dobra rzecz..:)

      Usuń
  7. Och, ostatni sposób na świąteczne porządki jest najlepszy :D Ja lubię sprzątać, ale tylko pod warunkiem, że mam na to odpowiednią wenę. Czyli zwykle wygląda to tak, że sprzątam dopiero, kiedy bałagan zdążył się już nieco skumulować :D Miło jednak wiedzieć, że świąteczne porządki można potraktować jako lekki trening :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam, niestety podobnie, ale za to jak mnie natknie to 12godzin bez przerwy sprzątam, aż błyszczy, a potem przerwa znów..:D

      Usuń
  8. wiesz, że o tym samym myślałam myjąc okna? (mam ich w domu do umycia 15) :D I w górę... i w dół.. I druga ręka:D nóżka wyprostowana i napinamy mięśnie posladków :D

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja właśnie lubię! Muza na full i jadę z tematem :D ale to pewnie przez to, że normalnie nie mam na to czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. hehehe super podejście ;) gruntowne porządki już co prawda za mną, ale na umyte okna spadł właśnie deszcz ze śniegiem, więc procedurę mycia (gubienia kalorii) będzie można zacząć od początku ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przy odkurzaniu można się nieźle spocić!

    OdpowiedzUsuń
  12. W taki razie jak najszybciej biorę się za sprzątanie! Mama może być mocno zdziwiona :D

    OdpowiedzUsuń
  13. zaawansowany poziom sprzątania podoba mi się dużo bardziej :D
    mi jeszcze została tylko do zmycia podłoga w łazience i po porządkach, w końcu :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Haha... jeżeli tylko działa to ja poproszę drugi sposób ;P

    Wesołych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe ile kcal ma szorowanie dywanów, bo czuje jakbym ich spaliła z tysiąc :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie cierpię porządków, ale kurzu też, cały tydzień zwlekałam ze sprzątaniem, bo po pracy wracałam śpiąca, aż w końcu dzisiaj musiałam obskoczyć całe mieszkanie i przygotować jedzenie na świeta. Wychodzi na to, że całkiem niezły trening mam za sobą i niestety czuję to w kościach, ale dzisiaj mam jeszcze w planach tylko czytanie blogów, więc dam rady :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie lubię sprzątać :c

    Zapraszam do mnie na nową serię!

    OdpowiedzUsuń
  18. Hahaha, to ja rozbiłam chyba ten bank z kaloriami ;D U mnie zrobiłam wszystko!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że każda miałą niezły przedświąteczny trening! :) Bardzo mnie to cieszy! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie w domu już nie długo wielkie wiosenne sprzątanie po remoncie :) Już nie mogę się doczekać aż usiądę na nowym tarasie na leżaku i będę popijać lemoniadę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. To dla mnie wiele znaczy i motywuje do dalszego pisania. :) Odwiedzę profil/blog, każdego, kto skomentował mój post, nie musisz reklamować swojego bloga. ;)

Jeśli poszukujesz motywacji do ćwiczeń, nie wiesz od czegoś zacząć i jak się za nie zabrać, jeśli masz jakieś pytania, pisz śmiało! :)) datewithfit@gmail.com